Stare drzewo.

Veiriadda

*Staje przed wysokim, starym drzewem, o ogromnej średnicy, co najmniej 7 metrów.Chrząknęła,rozejrzała się i wyjęła długi pergamin, z niewiadomych przyczyn, mocno roztaczający 'aromat' marchewki.*No to tak...Witam wszystkich bla,bla,bla...Zastanawiacie się zapewne, po co tu tak głupkowato stoicie...*Szmer wśród zebranych*Tutaj mogą spotykać się wszyscy z mojej grupy...Ekhem...Taakk...A więc, do zobaczenia!*Zaśmiała się i wpełzła do pnia, w którym było bardzo przytulnie: Kanapa stolik i skrzynka z marchewką xD...Może jeszcze kilka krzeseł.Poza pniem, dobudowana jest mała kuchnia i łazienka.No to by było na tyle*

Eirienen Fereal · Gość

* Wpadła do środka * kogo nazwałaś, ze głupkowato stoi ? * diabolicznie i wrogo sie uśmiecha *

Veiriadda

*Zaśmiała się, wpierdzielając marchewkę*Na pewno nie Ciebie...

Adraan

Ja glupio stoje? chcialabys...

Veiriadda

Dlaczego ja zawsze muszę wszystko tłumaczyć, bo nikt niczego nie rozumie? Czy to az takie trudne?*Do siebie* Adr.*wylazła* Głupio- chodziło tu o to że na-da-re-mn-o.I Ty tu nie stałeś.Chołk i basta.Er , Ciebie tu też nie było.A więc odczepić się!Chyba, że ktoś dołącza do Marchew.Wtedy proszę za mną.*Wlazła spowrotem*

Adraan

Veiriadda

(Adr przykro mi- już nie należysz do Marchew.Trochę szacunku!)

Adraan

(no coz:P)

Veiriadda

(Jak się opanujesz i obiecasz że nie będziesz paprać mi Marchew-wracasz ! xP )

Adraan

(Bez laski XD dobra wracam;P)

Veiriadda

*Walła się na kanapę*Ale tudzież nudno...Niech ktoś dołączy!*Mówi sama do siebie?A być może do marchewek*

Veiriadda

*No i siedzi do cholery xD*

Veiriadda

(No to...Pa?)