Autor |
Wiadomość |
Veiriadda |
Wysłany: Pon 16:42, 17 Wrz 2007 Temat postu: |
|
To edytuj xPP |
|
|
Eirienen Fereal |
Wysłany: Pon 16:40, 17 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Zdjęcie dzisiaj edytuję xP |
|
|
Veiriadda |
Wysłany: Nie 21:46, 16 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ugh xD |
|
|
Eirienen Fereal |
Wysłany: Nie 21:02, 16 Wrz 2007 Temat postu: |
|
jaka ja popularna jestem xD |
|
|
Veiriadda |
Wysłany: Nie 20:16, 16 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Erien, to akurat wiedzą wszyscy xD |
|
|
Eirienen Fereal |
Wysłany: Nie 20:12, 16 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Phew! xD A tam z lodu. Sam wiesz jaka ona jest. |
|
|
Adraan |
Wysłany: Nie 20:02, 16 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Stworzona z lodu:P |
|
|
Eirienen Fereal |
Wysłany: Nie 19:58, 16 Wrz 2007 Temat postu: Eirienen Fereal ( Erien xD ) |
|
Imię: Eirienen
Nazwisko: Fereal
Wiek: Wygląda na 16 lat
Rasa: Drow
Wygląd Zewnętrzny:
Oczy: Brązowe
Włosy: Długie, sięgające pasa. Przeważnie rozpuszczone. Czasem na twarzy luźne kosmyki.
Budowa Ciała: Szczupła. Wzrost- w sam raz.
Ubiór i ekwipunek: Najczęściej w czarnym płaszczu z kapturem, który zachodzi na twarz. Pod tym zielona sukieneczka przystosowana do walki wręcz. Na dłoniach szarfy, które okrywają owa rękę do łokcia. Przy kostkach umocowane w pochwach na rzemyku sztylety wysuwające sie gładko i szybko. Na plecach miecz z rękojeścią smoka - dwuręczny.
Znalezienie dziwnego listu.
O list * rzekła zdziwiona drowka spoglądając na kopertę. * No tak, ani nie podpisana, ani wyjaśnienia co jest w środku... * mruknęła zła. Otworzyła list. Czytając robiła coraz większe oczy* Nic nie rozumiem z tego listu. Czy w naszych czasach nikt nie potrafi pisać jak przystało, bez dziwnych wyrażeń? * Spytała sama siebie, patrząc na wyrazy: Lol, Ok , Hejka itp. Po chwili list trafił do kosza, a drowka nie męczyła się z odpisaniem*
Charakter
*Jakiś uśmiech przemknął po gospodzie. Elfki bawiły się rozradowane, popijały piwo i podrywały ludzkich mężczyzn. Nie by stworzyć z nimi związek, acz dla zabawy. Pół elf to hańba dla obydwu stron.
Drowka prychnęła. Po co ona w ogóle tu przyszła? Przecież te istoty były żałosne... Nienawidziła elfów z całego serca i wcale tego nie kryła.
Ot, nóżka jej się omsknęła i blond włosa elfa wylądowała na ziemi z wielkim hukiem. Na ustach drowki zagościł tylko nieprzyjemny uśmieszek pełen triumfu. Elfka nie rzekła słowa, być może ogarnięta strachem – drowy były bezlitosne, lepiej nie zaczynać.
Wyszła z karczmy trzaskając drzwiami. Nie obchodzili jej, a niech sobie krzyczą...
Minęła zakochaną, ludzką parkę na ławce. Byli słabi... Ludzie byli słabi, oddając się tak żałosnym uczuciom jak miłość. Fizyczna – czemu nie? Ale kochać, mówiąc, że kocha się sercem? Jaki to ma sens? Ona była drowką i nie zamierzała poddać się tak żenującym emocjom. Wygasły w niej już dawno.* |
|
|